Każda z urokliwych uliczek Starego Miasta na swój sposób opowiada 3,5-tysiącletnią historię miasta. Dzielnica Lindenhof to ostoja ciszy i spokoju w centrum miasta oraz ulubione miejsce spotkań szachistów. Schipfe to dzielnica artystów sprzedających swe wyroby w małych romantycznych pracowniach wzdłuż rzeki Limmat. To idealne miejsce, by przejść się bez celu, kupić piękny drobiazg na pamiątkę i zjeść coś dobrego. Niederdorf zaś to stara dzielnica cyganerii, idealna dla spragnionych rozrywek i życia nocnego.
Woda, woda wszędzie. Kąpiel w rzece Limmat przepływającej przez samo centrum miasta to wyjątkowo miłe doświadczenie, zwłaszcza w upalne letnie popołudnie po wyjściu z pracy. Na każdym kroku można spotkać ludzi pluskających się w jej czystych wodach lub wylegujących na drewnianych pomostach-plażach. Niektóre z nich przeznaczone są wyłącznie dla kobiet, inne tylko dla mężczyzn, jeszcze inne modne są jako miejsca spotkań nastolatków. Każdy ‘Badi”, odkryty naturalny basen, najczęściej połączony z kawiarnią lub barem ma swój wyjątkowy charakter i urok. Warto wypróbować kilka i znaleźć swój ulubiony.
W Zürichu nie ma potrzeby szukać sklepu, kiedy dopadnie Was pragnienie. Możecie je ugasić przy jednej z 1200 fontann rozsianych po całym mieście. Wiele z nich to małe dzieła sztuki z fascynującą historią. Woda w fontannach jest bardzo dobrej jakości i jak najbardziej nadaje się do picia. To, co urzekło mnie najbardziej to to, że do dużych „ludzkich” fontann bardzo często dobudowane są mini fontanny tak, by pragnienie mogli ugasić także nasi czworonożni przyjaciele. Szlakiem fontann i ich fascynujących historii organizowane są wycieczki z przewodnikiem w każdą pierwszą środę miesiąca od lipca do października o godz. 18.00.
Góra Üetliberg to „domowa” góra Zürichu. Wznosi się na wysokości 865 m n.p.m. (nadaje się więc na spokojny spacer), a roztaczający się z niej widok na zielone doliny, turkusowe Jezioro Zuryskie oraz ośnieżone szczyty Alp w oddali robi wrażenie. Na szczyt można dostać się leśnym szlakiem, pieszym lub rowerowym (ok. 2 h) lub dojechać tam pociągiem S-Bahn S10 (np. z Dworca Głównego) do stacji Sihltal Zurich Üetliberg (koszt ok. 8 CHF, czas: 20 min). Na szczycie znajduje się punkt widokowy, wieża widokowa oraz stary stylowy hotel, w którym można odpocząć, coś zjeść i napić się gorącej czekolady. Na Üetliberg warto wybrać się w wygodnych butach i najlepiej w słoneczny dzień.
Historyczna czerwona kolejka linowo-szynowa Polybahn została uruchomiona w 1889 roku. Przewozi pasażerów pomiędzy dolną stacją Zürich Central-Polybahn a górną stacją Polyterasse w 100 sekund. Na przejażdżkę kolejką warto wybrać się nie tylko ze względu na nostalgiczną podróż wagonikami w stylu retro, ale także na piękną panoramę Zurichu, która czeka na pasażerów na stacji docelowej. Kolejka odjeżdża co 2,5 minuty (jak w szwajcarskim zegarku) i zabiera 50 pasażerów. Kolejka nie działa w niedziele.
Jezioro z widokiem na Alpy. Moim ulubionym miejscem jest Strandbad Mythenquai z piaszczystą plażą, łagodnym zejściem do wody i kilkoma „tratwami” unoszącymi się na jeziorze, na które można się wdrapać, by odpocząć w trakcie pływania.
Pobyt w Zürichu nie może obyć się bez skosztowania przepysznej szwajcarskiej czekolady. Bez względu na to czy lubicie pralinki, czekoladowe trufle z cynamonem, czekoladę mleczną, czy gorzką, z kawałkami słonego karmelu, skórką pomarańczy czy migdałami, wizyta w Sprüngli to najsłodsza przyjemność. Początek firmy Lindt & Sprüngli datuje się na rok 1845, kiedy to cukiernicy i prawdziwi miłośnicy czekolady David Sprüngli i jego syn Rudolphe otworzyli pierwszą fabrykę. Firma produkuje wyroby czekoladowe najwyższej jakości, a ich niezwykły smak to efekt ponad 160 lat pracy i miłości do czekolady. Adres: Confiserie Sprüngli, Paradeplatz (sklep i kawiarnia) lub Bahnhofstrasse 21 (sklep).
Bliźniacze wieże katedry Grossmünster są jednym z najbardziej charakterystycznych symboli Zürichu. Jest to jeden z najstarszych kościołów w mieście, który odegrał znaczącą rolę w czasach reformacji. To właśnie tutaj zostały ogłoszone zasady nowej religii. Jest to osobliwa świątynia ze względu na fakt, że nie ma w niej krzyża, nie ma go też na wieżach kościoła. W czasach reformacji kościół pozbawiono również wszelkich ornamentów i rzeźb jako przejawów bałwochwalczego kultu przedmiotów rozpowszechnionego w średniowieczu. Jedyną ozdobą świątyni są przepiękne witraże. Warto również wejść na Karlsturm, jedną z wież kościoła, z której roztacza się spektakularna panorama na Zürich i wspaniały widok na Alpy.
Szwajcaria to kraj wprost stworzony do górskich wędrówek. Z Zürichu bardzo łatwo dostać się w samo serce Alp, przejazd z głównej stacji kolejowej do początkowego punktu szlaków turystycznych zajmuje maksymalnie 90 minut. Informacje na temat jak przygotować się do trekkingu, co ze sobą zabrać oraz wiele przykładowych szlaków możecie znaleźć tutaj: http://www.myswissalps.com/hiking. Na stronie możecie również wyszukać trasy ze względu na stopień trudności, rodzaj terenu (skaliste, łąki, las, wysokie Alpy), czas wędrówki, czy inne parametry. http://www.myswissalps.com/hiking
Las deszczowy Masoala jest częścią Zürich Zoologischer Garten. Poświęcony jest zwierzętom i roślinom z tropikalnych lasów deszczowych Madagaskaru – nazwa pochodzi od madagarskiego Parku Narodowego Masoala. Las mieści się na 11 tys.m2. Adres: Zurichbergstrasse 221
Jezioro z widokiem na Alpy, czekolada na tysiąc sposobów, urokliwe uliczki Starego Miasta, fontanny… to tylko kilka z powodów, dla których warto zatrzymać się w Zürichu na trochę dłużej. A może znacie jeszcze jakieś inne? 🙂
No Comments